Hymny ewangelicki, wśród których korzenie ma muzyka gospel, wywodzą się z panującego w Europie w XV i XVI w. protestantyzmu. Psalmy, hymny i chorały protestanckie miały być protestem przeciwko ceremonializmowi, dogmatyzmowi i ksenofobii Kościoła katolickiego. Dzięki protestantyzmowi wierni mogli brać bardziej czynny i świadomy udział w nabożeństwach, słuchać kazań w języku ojczystym, śpiewać z innymi.
W czasach Marcina Lutra w kościołach śpiewały tylko chóry duchownych, przygotowywanych do tego zadania, stąd niemiecki duchowny tak wielką wagę przywiązywał do wspólnego przeżywania pieśni chwalących Boga. Chorały i hymny Lutra, a potem Jana Sebastiana Bacha pisane były nie tylko dla profesjonalistów ale także dla całych kongregacji. W środowiskach protestanckich powstawały hymny Braci Morawskich, Hugenotów i angielskie. Wszystkie miały łączyć wiernych w jedną modlitewną całość, pozwalającą na bezpośrednie przeżywanie mszy świętej.
W protestanckiej Anglii, gdzie król Henryk VIII postanowił uwolnić się od władzy Rzymu i stworzyć własny kościół narodowy, warunki dla powstania nowego gatunku muzycznego były najlepsze. Angielska muzyka artystyczna była zawsze bliska muzyki ludowej i popularnej. Barokowa polifonia wtargnęła do muzyki kościelnej w postaci kanonów ad infinitum, skąd rozpowszechniła się w muzyce ludowej.
Najstarsze zapisane przykłady brytyjskiej i szkockiej muzyki popularnej – ballady, zaczęły pełnić funkcje religijne już w połowie XVI w., kiedy zaczęto tłumaczyć psalmy na język angielski i dopasowywać do nich ludowe melodie szkockie i angielskie. W 1559 r. królowa Elżbieta, oficjalna przywódczyni Kościoła anglikańskiego udzieliła zgody na śpiewanie psalmów i spiritual songs w kościołach. Wspierała także twórców, takich jak Byrd, Gibbons, Farnaby i Richard Allison – najwybitniejszy spośród nich.
Psalmy stały się główną muzyką w brytyjskich Koloniach w Ameryce Północnej w XVII w. Konkurowały tutaj ze sobą dwa style – ludowy polegający na swobodnej ornamentacji i improwizacji oraz styl uporządkowany. To właśnie ten pierwszy styl stał się następnie tak atrakcyjny dla czarnej ludności przywiezionej z Afryki. Jednak w XVII w. był silnie krytykowany przez część duchownych, wydających drukiem instrukcje łatwego śpiewania na głosy. Ulubione stały się, metrycznie urozmaicone, poetyckie przekłady Henry Ainswortha, z linijkami na przemian ośmio- i sześcio-sylabowymi.